Został on zatrzymany przez służby specjalne Azerbejdżanu. Jest jednym z dziewięciu braci, którzy przed rosyjską ofensywą rządzili Urusmartanem, jedną z największych czeczeńskich wiosek. Achmadowowie to wahabici - wyznawcy radykalnego nurtu w Islamie. Zarabiali na życie porywając ludzi i żądając za nich okupu. W 1999 roku uwięzili dwie Polki - profesor Zofię Fiszer-Malanowską oraz docent Ewę Marchwińską-Wyrwał. Za ich uwolnienie żądali początkowo dwóch milionów dolarów. W końcu uciekając przed rosyjskimi oddziałami porzucili je wysoko w górach na południu Czeczeni. Nie wiadomo dlaczego Azerowie aresztowali Rusłana Achmadowa oraz jeszcze jednego Czeczena, bliskiego współpracownika Szamila Basajewa. Baku to jedno z głównych miast, gdzie czeczeńskie oddziały partyzanckie i ich dowódcy mają swoich przedstawicieli, którzy zajmują się biznesem i dbają o ich interesy. Dotychczas władze Azerbejdżanu nie aresztowały znanych czeczeńskich partyzantów.