Do ataku doszło w czwartek ok. 9 rano. Według policji w ataku trzy osoby zginęły, w tym jednej podcięto gardło, a kilka zostało rannych. Napastnik został zatrzymany - jest ranny, został przewieziony do szpitala. Okolice bazyliki Notre Dame zostały oddzielone kordonem policyjnym. Świadkowie mówią o panice, która wybuchła po ataku. Nastąpił on w sytuacji podwyższonego zagrożenia terrorystycznego. W związku z atakiem szef francuskiego MSW uruchomił komórkę kryzysową. Udał się na jej posiedzenie po opuszczeniu parlamentu. Pałac Elizejski poinformował, że w czwartek do Nicei uda się prezydent <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-emmanuel-macron,gsbi,12" title="Emmanuel Macron" target="_blank">Emmanuel Macron</a>. Więcej na temat ataku we Francji <a href="https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news-francja-atak-nozownika-w-nicei-sa-zabici-i-ranni,nId,4822656" target="_blank">TUTAJ</a>.