W krótkim komunikacie tymczasowego rządu napisano, że Mussa Ibrahim został aresztowany przez rządowe siły i jest w drodze do Trypolisu, gdzie "ma być przekazany kompetentnym władzom, by mogły rozpocząć przesłuchanie". Informację potwierdził na Twitterze wicepremier Mustafa Abu Szagur, który napisał o "aresztowaniu kryminalisty". Mówiący po angielsku Ibrahim był twarzą reżimu w jego ostatnich miesiącach; często w telewizji bronił Kadafiego i jego ludzi. Pogłoski o aresztowaniu Ibrahima, który był rzecznikiem reżimu w czasie ośmiomiesięcznej rewolucji w 2011 roku, krążyły w kraju od rana. Razem z rzecznikiem mieli być aresztowani także dwaj inni ludzie z kręgu dyktatora. Do tego zatrzymania doszło w czasie próby ucieczki w miejscowości Bani Walid, które od ponad dwóch miesięcy kontrolowane jest przez siły prorządowe. Bani Walid jest uznawane za ostatni bastion stronników reżimu Kadafiego. Rok po śmierci dyktatora nowe władze Libii z trudem prowadzą kraj ku demokracji. Nie udało się do tej pory rozwiązać wielu problemów - niekontrolowanego przepływu broni, obecności niemal autonomicznych milicji, powolnej odbudowy policji i wojska, nieszczelności granic i słabych instytucji. Po wyborach z 7 lipca na razie nie sformowano rządu. Na początku października parlament odrzucił skład nowego kryzysowego gabinetu przedstawiony przez desygnowanego na premiera Szagura. 14 października misję stworzenia rządu powierzono Alemu Zidanowi.