Dokument przedstawia analizę sytuacji praw człowieka w 159 państwach. Ostrzega przed konsekwencjami stosowania "narracji strachu, oskarżeń i podejrzeń", którą obserwujemy w Europie, Stanach Zjednoczonych i innych miejscach. Narracja ta powoduje odwrócenie się od praw człowieka i osłabia globalną reakcję na masowe zbrodnie - ostrzega AI. Zdaniem Amnesty International, przykładem globalnego trendu agresywnej i dzielącej polityki jest retoryka stosowana przez Donalda Trumpa w kampanii wyborczej. Według organizacji, podobnie zachowywali się też przywódcy w innych częściach świata. W raporcie wspomniano również o Polsce, która, zdaniem autorów dokumentu, nie uchroniła się od narracji nienawiści, strachu i oskarżeń. Według Amnesty International, polskie władze podważyły zasady państwa prawa, wzmocniły władzę wykonawczą, pozbawiły kontroli władzy sądowniczej i naraziły obywateli na inwigilację ze strony państwa.