Żywioł zniszczył około tysiąca domów, które zostały przywalone błotem i kamieniami. Setki innych są wciąż zagrożone. Na miejsce tragedii dotarli ratownicy, którzy szukają ocalałych osób. Mieszkańcy wioski próbują rozkopywać zwały błota łopatami, a nawet gołymi rękami.Do tragedii doszło w piątek nad ranem. W Afganistanie był wczoraj dzień wolny od pracy, więc w domach przebywało wiele osób. Pod tonami błota zginęły całe rodziny, inne zostały bez dachu nad głową. Mieszkańcy obawiają się kolejnych osunięć.W ostatnich dniach przez północne i wschodnie obszary Afganistanu przeszły nawałnice, którym towarzyszyły ulewne deszcze. W powodzi zginęło 150 osób.