- Mamy już 38 ofiar śmiertelnych, ale nie jest to jeszcze liczba ostateczna - powiedział dziennikarzom regionalny sekretarz ds. społecznych Francisco Ramos. Poprzednio informowano o 32 zabitych i 68 rannych. Maderę - "wyspę-ogród", liczącą 250 tys. mieszkańców i odległą od Portugalii o 900 km na południowy zachód - nawałnica nawiedziła w sobotę. Szybkość wiatru przekraczała 100 km na godzinę. Największe szkody huraganowy wiatr i ulewy wyrządziły w ponad stutysięcznym, pełnym europejskich turystów mieście Funchal. Prezydent Portugalii Anibal Cavaco Silva wezwał do "narodowej solidarności" z mieszkańcami wyspy. - Madera potrzebuje całej naszej solidarności i pomocy dla odbudowania świata, który został zniszczony - zaapelował. Lotnisko międzynarodowe na Maderze w sobotę wieczorem wciąż było zamknięte dla ruchu. Dyrekcja lotnisk portugalskich ANA ogłosiła, że na razie nie przewiduje otwarcia portu lotniczego położonego niedaleko Funchal. Władze lokalne i policja wezwały mieszkańców Madery, aby nie opuszczali domów. Poinformowały, że komunikacja między stolicą - Funchal a innymi miastami wyspy została przerwana. Wkrótce po tym, jak w nocy z piątku na sobotę zaczęła się nawałnica, wystąpiły z brzegów potoki i rzeki na tej górzystej, malowniczej wyspie o subtropikalnym klimacie. W sobotę rano nawałnica - jak opowiadają świadkowie - nasiliła się i zaczęła przypominać burzę tropikalną. Największe szkody huraganowy wiatr i ulewy wyrządziły w ponad stutysięcznym, pełnym europejskich turystów Funchal. Dwa górskie potoki płynące przez miasto wystąpiły z brzegów, zalewając co najmniej kilka handlowych ulic. Ewakuowano dwa wielkie centra handlowe Funchal. W sobotę wieczorem wiele dzielnic było pozbawionych prądu i łączności telefonicznej. Bardzo ucierpiało także leżące o 12 kilometrów na zachód od Funchal portowe miasto Ribeira Brava (po polsku - Rwący Potok). Przepływający przez nie strumień wystąpił z brzegów, zniszczył mosty i zalał ulice w nadmorskiej, handlowej części Ribeiry. Wśród ofiar nie ma Polaków Wśród ofiar nawałnicy, która w nocy z piątku na sobotę nawiedziła Maderę, nie ma cudzoziemców - usłyszała w polskim resorcie dyplomacji reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz. Taką informację przekazało Polsce Ministerstwo Spraw Zagranicznych Portugalii.