Dopiero teraz, po otrzymaniu zgody od lokalnych władz, złoto zostało dostarczone do Bodh Gaya w stanie Bihar w północnych Indiach, gdzie mieści się świątynia. Cenna przesyłka dotarła do Indii 11 listopada i przewieziona została specjalnym samolotem z Bangkoku. 300 kilogramów złota w 13 pudełkach chronione jest teraz przez dwa tuziny komandosów z Tajlandii. Mających trwać 40-50 dni prac dopilnowuje kilkunastoosobowy zespół ekspertów prowadzony przez byłego wicepremiera Tajlandii, zaś wykonawcą jest firma Kreing Thavorn Containers Co. Ltd. - To jest szczęśliwy moment dla nas wszystkich, gdyż kopuła świątyni zostanie pozłocona - powiedział N. Dorjee, sekretarz komitetu zarządzającego świątynią Bodh Gaya. Pierwszy etap prac polegający na specjalnej obróbce chemicznej został ukończony w sierpniu i przygotował materiał na pozłocenie. 16 listopada pod świętym drzewem Bodhi zostanie poprowadzona specjalna modlitwa, w której uczestniczyć będą ofiarodawcy z Tajlandii. W lipcu w obrębie kompleksu świątyni miały miejsce wybuchy bomb, które zraniły dwóch mnichów. Za eksplozje rzekomo jest odpowiedzialna rodzima grupa ekstremistów mszczących się za przemoc wobec Muzułmanów w Birmie. Ze względu na te zamieszki prace nad pozłacaniem kopuły zostały dodatkowo zabezpieczone. Oprac. KJ