Islamscy rebelianci, przetrzymujący zakładników na południu Filipin, porwali też relacjonujących to wydarzenia dziennikarzy. Dziesięciu zagranicznych reporterów musiało zapłacić za uwolnienie 25 tysięcy dolarów. Zostali porwani wczoraj, kiedy jechali za filipińskim konwojem medycznym który wiózł lekarstwa dla 21 turystów przetrzymywanych przez grupę Abu Sajefa. Według miejscowej policji , rebelianci żądali najpierw miliona dolarów za uwolnienie dziennikarzy - siedmiu Niemców, Francuza, Australijczyka i Duńczyka. Ostatecznie zgodzili się na 25 tysięcy dolarów. W poszukiwaniu pieniędzy czterem reporterom nakazano, pod groźbą ścięcia sześciu towarzyszy, pojechać do Jolo. Wcześniej terroryści zabrali im gotówkę, telefony satelitarne, zegarki i buty