Śledztwo w tej sprawie żywiecka prokuratura wszczęła wiosną ub.r. Sprawę wykryła wówczas nowa dyrekcja placówki. Do molestowania miało dojść w lutym i marcu ub.r., a możliwe, że także w 2012 r. Po wszczęciu śledztwa mężczyzna usłyszał zarzuty nadużycia stosunku zależności i seksualnego wykorzystania małoletnich. Szefowa żywieckiej prokuratury rejonowej Agnieszka Michulec powiedziała, że w śledztwie mężczyzna konsekwentnie nie przyznawał się do winy. Oskarżony po ujawnieniu sprawy stracił pracę w ośrodku. W czerwcu ub.r. został aresztowany. Akt oskarżenia objął także byłą dyrektor placówki. Zdaniem śledczych, jest winna niedopełnienia obowiązków. Kobieta - dzisiaj już emerytka - miała wiedzieć o jednym ze zdarzeń, ale nie powiadomiła organów ścigania. Grozi jej kara do trzech lat więzienia. Ona również nie przyznała się do winy. Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Żywcu prowadzi powiat żywiecki. Starostwo zapewniło, że poszkodowane osoby zostały otoczone pomocą psychologiczną.