O sprawie poinformowała w mediach społecznościowych wzburzona internautka, publikując zdjęcie kontrowersyjnej kartki. "UWAGA!!! Pacjentki do badania kolan i zastrzyków do stawu kolanowego proszone są zgłaszać się w dniu badania w spódnicy. ZAKAZ SPODNI!!!" - napisano. Informacja zawisła na drzwiach w poradni ortopedycznej. "Kto i jakim prawem tworzy takie wymogi? Nie ma we mnie zgody na takie ograniczenia dla kobiet w dostępie do świadczeń medycznych" - napisała na Facebooku internautka, Justyna Żukowska-Gołębiewska. Do sprawy odniósł się częstochowski szpital, którego oświadczenie publikuje serwis mamadu.pl. Jak podano, karta informacyjna dotycząca przychodzenia na wizytę w spódnicy była inicjatywą personelu poradni, który w większości jest personelem żeńskim, a "informacja wynikała z praktycznych obserwacji i miała na celu skrócenie przygotowania pacjentek do badania i poświęcenie więcej czasu na samo badanie". Pacjentkami bowiem - tłumaczy szpital - są głównie kobiety w podeszłym wieku, które mają problem z przygotowaniem się do badania, czyli rozebraniem. Według placówki, informacja miała charakter prośby, a nie nakazu i nie zdarzyło się, żeby ktoś, kto przyszedł w spodniach, nie został przyjęty. Kartka została już usunięta z drzwi w poradni.