Wzięli w niej udział politycy, naukowcy i osoby działające społecznie na rzecz "ślónskiej godki". Jak podkreśliła politolog z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach dr Małgorzata Myśliwiec, prawa języków mniejszości regionalnych są chronione w krajach europejskich. - Współczesna Europa ceni języki mniejszościowe i języki regionalne jako szczególne dobro, jako szczególne dziedzictwo, czyli jest to pewien element, który powinien być oddany szczególnej ochronie prawnej. I w rzeczywistości w wielu państwach europejskich - jeśli tylko takie zjawiska występują - tego typu języki takiej ochronie podlegają. Są szczególnie pielęgnowane, nawet jeśli posługuje się nimi niewielki odsetek obywateli - powiedziała. To decyzja o charakterze politycznym - Z politologicznego punktu widzenia, gdybym miała odpowiedzieć na pytanie, czym jest kodyfikacja śląskiej mowy - myślę, że jest to decyzja o charakterze politycznym. Czy władzom państwa polskiego starczy odwagi, aby przyznać, że mniejszość regionalna ma prawo na przez nich ustalonych zasadach pielęgnować poszczególne dobro, które jest bogactwem tego regionu? - zastanawiała się politolog. Socjolog prof. Adam Bartoszek z Uniwersytetu Śląskiego ocenił, że kodyfikacja tego języka jako języka regionalnego będzie "bardzo istotnym elementem przekształcania i podtrzymywania tradycji kulturowej regionu". - Jako socjolog krytykuję twierdzenia o konstytuowaniu się narodu śląskiego, jestem natomiast życzliwym badaczem i obserwatorem procesu tworzenia się narodowości śląskiej, gdzie tożsamość poprzez język może się budować - dodał. Jest wiele kontrowersji... Obecnie nad projektem ustawy nadającej śląskiemu status języka regionalnego pracuje sejmowa Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Jej przewodniczący Marek Ast (PiS) uważa, że posłowie mogliby zająć się nim najwcześniej w kwietniu, ponieważ wcześniej chciałby poprosić o opinie ekspertów. Według Asta istnieje bowiem wiele kontrowersji "zarówno w gronie językoznawców jak i społeczności śląskiej" co do tego, czy śląski spełnia kryteria języka regionalnego, czy też jest jedynie odmianą języka polskiego. Autor projektu ustawy nadającej śląskiemu status języka regionalnego poseł <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-marek-plura,gsbi,1812" title="Marek Plura" target="_blank">Marek Plura</a> (PO) powiedział w poniedziałek, że "jest zdecydowanie dobrej myśli o jego los". Lider popierającego ideę uznania dialektu śląskiego za język regionalny Ruchu Autonomii Śląska, a zarazem członek zarządu województwa śląskiego Jerzy Gorzelik powiedział, że w tej sprawie liczy na "pragmatyzm posłów". Język śląski do szkół - Zbliżają się wybory parlamentarne. Nie tak dawno poseł Kazimierz Kutz opuszczając jeden z klubów parlamentarnych, stwierdził, że powodem jest to, iż partia, z którą był związany poprzez przynależność do pewnego klubu, nie zrobiła nic dla Górnego Śląska. Myślę, że te słowa brzmią w uszach wielu politykom z naszego regionu i nie będą chcieli narazić się na podobne zarzuty, a także na reakcje wyborców. Uznanie języka śląskiego za regionalny to jest taki gest, jaki partie w parlamencie powinny uczynić - powiedział. Gorzelik uważa, że śląski mógłby być nauczany w szkołach jako przedmiot nieobowiązkowy, dla chętnych. Dzieci mieszkańców regionu, którzy nie są Ślązakami, powinny mieć natomiast zajęcia z wiedzy o regionie. Nelli Rokita też popiera Ideę uznania śląskiego za język regionalny popiera też posłanka PiS Nelli Rokita. - Mnie to nie przeszkadza - sama jako dziecko mówiłam dialektem, bardzo lubię dialekty - powiedziała dziennikarzom. - Dla mnie język to taka tożsamość narodowa, ale też tożsamość tutejsza. Tożsamość regionalna jest bardzo ważna, bo to odzwierciedla bogactwo, tradycję i tego nie wolno nam zaniedbywać, bo wtedy zaniedbujemy jakby siebie samego, jesteśmy biedniejsi. Najważniejsze, żeby tu na Śląsku, w szkołach były lekcje języka śląskiego, żeby były książki, żeby ludzie chcieli poznać swoją kulturę i przekazywać ją dalej - dodała posłanka. Podczas ostatniego spisu powszechnego 173 tysiące ludzi podało narodowość śląską. Jedynie 65 tysięcy ludzi podało, że posługuje się językiem śląskim. Jak dotąd status języka regionalnego ma w Polsce tylko kaszubski. FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");