Straż pożarna została wezwana do płonącego samochodu w niedzielę. Po ugaszeniu pożaru okazało się, że wewnątrz pojazdu znajdują się zwęglone zwłoki, przykute łańcuchem do fotela. Obok pojazdu znaleziono kluczyk do kłódki. W poniedziałek przeprowadzona została sekcja zwłok. Nie pozwoliła ona jednak, podaje TVN24, na ustalenie tożsamości ofiary i przyczyn śmierci. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Częstochowie. Według dotychczasowych ustaleń ofiarą może być właściciel spalonego samochodu. Niewykluczone, że mężczyzna popełnił samobójstwo.