Samolot miał wystartować o godz. 4:40. Pasażerowie weszli na pokład dopiero ok. 8. Wtedy zaczęły się kłopoty. - Gdy byliśmy na pasie startowym, samolot łapał prędkość i nagle przystopował - powiedziała dziennikarce RMF FM jedna z pasażerek. Naprawa maszyny trwa. Pasażerowie mówili, że boją się lecieć tym samolotem. Dostali ciepły posiłek i czekają na informacje - na tablicy lotów jest tylko taka, że lot jest opóźniony. Wśród podróżnych jest wiele osób z małymi dziećmi. (mn) <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/anna-kropaczek">Anna Kropaczek</a>