"Leżącego na chodniku chłopca, mieszkańca Wisły, zauważyli spacerujący turyści, którzy wezwali karetkę. Do jej przyjazdu udzielali dziecku pomocy. Następnie czynności reanimacyjne kontynuowała załoga karetki. Niestety, nie udało się przywrócić funkcji życiowych chłopcu" - powiedział rzecznik. Policjant powiedział, że z wstępnych ustaleń wynika, iż chłopiec wracał z korepetycji. Nie ma widocznych obrażeń ciała. Wstępnie nic nie wskazuje, aby ktoś przyczynił się do jego śmierci. Prokurator zarządził sekcję zwłok. Okoliczności śmierci dziecka wyjaśniają policjanci.