O tym, że mężczyzna nie wrócił do schroniska o wyznaczonej godzinie, poinformowała GOPR żona biegacza. Dyżurni pojechali w kierunku szczytu, gdzie odnaleźli mężczyznę w głębokiej hipotermii, u którego - już w obecności ratowników - doszło do zatrzymania krążenia. Po udzieleniu mu pomocy, został przewieziony do Korbielowa. Tam ponownie zatrzymało się jego serce. Zespół Ratownictwa Medycznego przetransportował go następnie do Bielska-Białej. W Polsko-Amerykańskiej Klinice Serca jest ogrzewany pozaustrojowo. Zobacz także: GOPR o najczęstszych wypadkach i ich przyczynach