Jerzy H. przebywa w areszcie już ponad rok. Wniosek o uchylenie aresztu złożył, bo jak przekonywali pełnomocnicy oskarżonego - jest już gotowy akt oskarżenia, więc nie może być mowy o utrudnianiu postępowania. Ponadto - argumentowali - stan zdrowia H. jest nie najlepszy, a dodatkowo ma on trudną sytuację rodzinną. Sąd jednak odrzucił wniosek i tym samym H. pozostanie w areszcie co najmniej do końca lipca. - Istnieją wszelkie przesłanki do dalszego kontynuowania wobec oskarżonego tymczasowego aresztu zarówno z uwagi na charakter czynu, jak i na obawę mataczenia w sprawie - tłumaczyła sędzia Teresa Truchlińska-Binasik. Badania lekarskie - dodawała - nie potwierdziły tego typu schorzeń oskarżonego, które uniemożliwiają jego pobyt w areszcie; również stan zdrowia żony czy matki też nie uzasadnia uchylenia aresztu. Na razie nie wiadomo, gdzie będzie się toczył proces byłego szefa katowickiej prokuratury apelacyjnej Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Sąd Najwyższy. Sprawa Jerzego H. to jedna z najbardziej bulwersujących spraw korupcyjnych w wymiarze sprawiedliwości.