Polacy w Bielsku-Białej są już od soboty. W pełnym składzie trenują na parkiecie hali, w której rozgrywane będą mecze. Na turniej trener Vlastimil Bartosek powołał 14 zawodników: bramkarze - Bartłomiej Nawrat (Wisła Kraków) i Dariusz Sowiński (Boruta Zgierz); obrońcy i napastnicy - Paweł Budniak (Rekord Bielsko-Biała), Rafał Franz (Akademia Pniewy), Dawid Hajnc (Clearex Chorzów), Daniel Krawczyk (Boruta Zgierz), Krzysztof Kusia (Wisła Kraków), Bartosz Łeszyk (Akademia Pniewy), Mariusz Milewski (Boruta Zgierz), Zbigniew Mirga (Wisła Kraków), Marcin Stanisławski (Akademia Pniewy), Michał Słonina (Wisła Kraków), Marcin Kiełpiński (Jango Katowice), Łukasz Żebrowski (Pogoń 04 Szczecin). Trener Bartosek wierzy, że awans do Mistrzostw Europy leży w zasięgu naszych futsalowców, choć zadanie jest bardzo trudne. Rywale to czołowe drużyny europejskie. Najwyżej sklasyfikowani są aktualni wicemistrzowie Starego Kontynentu - Portugalczycy, którzy zajmują czwarte miejsce w rankingu UEFA. Białoruś jest ósma, Macedonia 25, a reprezentacja Polski 17. W czwartek turniej zainauguruje spotkanie Portugalii z Macedonią (g. 16.30). Po nim Polacy zmierzą się z Białorusią (g. 19.00). W piątek Białoruś zagra z Portugalią (g. 16.30), a Polska z Macedonią (g. 19.00). Sobota jest dniem przerwy. W niedzielę Macedonia zmierzy się z Białorusią (g. 15.30), a Polska z Portugalią (g. 18.00). Pięć pozostałych turniejów eliminacyjnych rozegranych zostanie w Azerbejdżanie, Holandii, Rumunii, Słowenii i na Ukrainie. Do Mistrzostw Europy, które odbędą się na początku przyszłego roku w Chorwacji, awansują ich zwycięzcy oraz pięć najlepszych drużyn z drugich miejsc. Miejsce w finałowym turnieju zapewnione ma jego gospodarz - Chorwacja. Reprezentacja Polski w futsalu w ME wystąpiła tylko raz, w 2001 roku w Rosji. Podopieczni ówczesnego selekcjonera Romana Sowińskiego trafili wówczas do grupy z Hiszpanią, Ukrainą i Chorwacją. Przegrali wszystkie mecze, ale już sam awans do czołowej ósemki mistrzostw był wówczas sukcesem.