Od początku tego tygodnia w Zabrzu ruszyła współpraca lokalnej policji z pocztowcami. Ok. setka pracujących w tym mieście listonoszy spotyka się z dzielnicowymi z pięciu zabrzańskich komisariatów - mundurowi obu służb poznają się, wymieniają numerami telefonów, rozmawiają o doświadczeniach codziennej pracy w tym samym terenie. - Chodzi o to, by poprawić bezpieczeństwo pracy listonoszy, którzy mimo tego, że zwykle w swoich rejonach są znani i szanowani, są wystawieni na różne zagrożenia. Policjanci potrafią je wychwytywać, mają też pewne nawyki, jak ich unikać. Tę wiedzę będą przekazywać listonoszom - wyjaśnił rzecznik zabrzańskiej policji Marek Wypych. - Listonosze wędrujący z torbą przez swe rejony doskonale je znają, a jednocześnie zwykle cieszą się dużym zaufaniem mieszkańców. Policja podkreśla, że bezpieczeństwo w lokalnych społecznościach gwarantują nie systemy zabezpieczeń, a ludzkie więzi i kontakty. Nasza współpraca temu właśnie służy - dodał dyrektor zabrzańskiej poczty, Adam Lewandowski. Znajomość i współpraca pracujących w terenie konkretnych listonoszy i policjantów - zdaniem Wypycha - może przyczynić się do stworzenia skutecznych kanałów przekazywania informacji - od policjantów, którzy np. wykryją działającą na jakimś terenie grupę przestępczą, do mieszkańców, których listonosze będą przed nią ostrzegać. Jak podkreślił policjant, jednym z pierwszych efektów współpracy ma być kampania ostrzegania zwłaszcza starszych osób przed przestępcami, którzy w ostatnich tygodniach z powodzeniem wyłudzili od wielu mieszkańców Zabrza i Gliwic duże kwoty, powołując się na ich krewnych. - Będziemy prosić listonoszy, by wypłacając renty i emerytury, w dwóch zdaniach przypominali zwłaszcza starszym osobom, aby nie zdradzać nikomu faktu przechowywania w domach większych kwot pieniędzy, ani nie dawać jakichkolwiek pieniędzy żadnym osobom podającym się za znajomych rodziny lub urzędników państwowych - powiedział Wypych. Dyrektor zabrzańskiej poczty podkreślił, że policjanci nie oczekują od listonoszy, by ci stali się ich stałymi terenowymi informatorami. Wypych potwierdził, zaznaczając że policja ma już swoje operacyjne źródła informacji w terenie. Za pewien czas obie służby mają ocenić, czy ich współpraca przynosi konkretne korzyści. Jeśli tak, szef zabrzańskiej poczty chciałby podobnej współpracy listonoszy z policją również w podległych mu powiatach gliwickim i tarnogórskim.