9-latek wraz z kolegą bawił się na szkolnym boisku, gdy nagle podeszło do nich siedmiu wyrostków - relacjonują policjanci. W rękach napastników pojawiła się lina, którą bandyci zakręcili na szyi 9-latka. Tę linkę podczepili do tablicy z koszem do gry i następnie straszyli dziecko - opowiada jeden z funkcjonariuszy. Chłopcu pomogła przechodząca obok kobieta, która usłyszała przeraźliwy krzyk. Po zajściu jeden z napastników tłumaczył policjantom, że miała to być tylko zabawa. Trudno jednak nazwać zabawą coś, co zakończyło się przeraźliwym strachem 9-letniego chłopca. Dodajmy, że dwóm dorosłym za to, co zrobili, grozili teraz do dwóch lat więzienia. Pozostała piątka stanie przed sądem dla nieletnich.