Do napadu doszło na ulicy Tczewskiej, w pobliżu stacji benzynowej. Najprawdopodobniej 4 napastników zaatakowało zupełnie bez powodu. Skatowanemu mężczyźnie nic nie ukradziono. Pobito go do nieprzytomności. - Mężczyzna ma rozległe rany twarzy i urazy głowy, po pobiciu nie mógł mówić - opisuje reporterowi radia RMF FM Joanna Lazar z policji w Częstochowie. Pobity mężczyzna był już w trzech szpitalach, gdzie m.in. przeszedł operację. Oprócz wyznaczenia nagrody, bliscy pobitego mężczyzny także na portalach społecznościowych proszą o pomoc w odnalezieniu sprawców napadu. Do dyspozycji wszystkich, którzy mogą pomóc w ich zidentyfikowaniu są też numery telefonów częstochowskiej policji 34 369 15 11, 34 369 15 17 i 997.