Najpierw obserwują miejsca, gdzie bociany zakładają swoje gniazda. Jeśli - a to częste przypadki - ptaki wybiorą np. przewody energetyczne, energetycy przenoszą gniazda na specjalną platformę. - Jest to taki specjalny stalowy kojec, jest on wynoszony na słup i na tym słupie, na tym kojcu ponownie umieszcza się to samo gniazdo, które mogliśmy podziwiać dotychczas. Ptaki są bezpieczne a na przewodach nie dochodzi do zwarcia - mówią energetycy. - Akcja ma także inny wymiar. Jak powszechnie wiadomo, przylot bocianów zwiastuje okolicznym mieszkańcom pojawienie się potomstwa. Jeśli w pobliżu tych kojców, które wynosimy w tym roku urodzą się jakieś dzieci postaramy się je obdarować niespodzianką. To działa. Jeden z pierwszych kojców kilka lat temu umieszczono między innymi w Kleszczowie. Od tej pory w pobliskich gospodarstwach przyszło na świat pięcioro dzieci.