Zaproponowane przez śląskiego posła Marka Plurę (PO) święto śląskiej flagi ma nawiązywać do daty uchwalenia ustawy konstytucyjnej Sejmu Ustawodawczego z 1920 r., w której ujęto ustanawiający przedwojenną autonomię regionu Statut Organiczny Województwa Śląskiego. Dziyń Ślónskij Fany, czyli Dzień Śląskiej Flagi ma być - według Plury - m.in. dniem radości lokalnego patriotyzmu, dniem nadziei na rozwój tej ziemi oraz dniem świętowania tworzonej przez Ślązaków wspólnoty. Poseł zaapelował o wywieszenie flag w żółto-niebieskich barwach woj. śląskiego oraz o dołączenie dodatków w tych kolorach do ubrań. Manifestują tożsamość Jego apel, nagłośniony m.in. przez niektóre działające w regionie rozgłośnie i tytuły prasowe, nie spotkał się z szeroką reakcją. W Katowicach i okolicznych miastach w oknach i na balkonach można było dostrzec pojedyncze śląskie flagi; żółto-niebieskich dodatków do ubrań u przechodniów praktycznie nie było widać. - Mamy problem z manifestowaniem takich wspólnotowych tożsamości - ale to zaczyna się od państwa narodowego, a na tych tożsamościach się kończy. Widać wyraźnie, że apele o wywieszanie flag państwowych w święta nie spotykają się z masowym odzewem, podobnie na wielki oddźwięk nie napotkało święto śląskiej flagi - wskazał dr Tomasz Słupik z Uniwersytetu Śląskiego. Do śląskości przyznało się ponad 170 tys. osób Przypomniał jednak, że w spisie powszechnym w 2002 r. do identyfikacji ze śląskością przyznało się ponad 170 tys. osób. - W jakim kierunku to zmierza? Dziś odpowiedź jest wręcz niemożliwa. Na pewno Ślązacy tożsamość już ukształtowali. Ona ma swoje wyznaczniki w przywiązaniu do historii, tradycji i języka, pewnej odrębności losu historycznego i w jakimś stopniu politycznego. Czy to będzie zmierzało w kierunku narodu? Czas pokaże - zaznaczył politolog. - Można powiedzieć, że narody też były tworzone przez grupy zapaleńców. Ich tożsamości raczej były kreowane czy wymyślane przez elitę, a potem to schodziło w dół. Tego typu inicjatywy, można więc zweryfikować dopiero po jakimś czasie - czy spotkają się z akceptacją i odzewem, czy może jakiś inny sposób będzie lepszy niż tradycyjne ustalenie dnia - uważa Słupik. Jego zdaniem, szczególnie w tej części Europy "urzędowo-akademijny" sposób świętowania zużył się - również wskutek doświadczeń poprzedniej epoki. Jednocześnie dotąd nie zastąpiono go żadną nową ciekawą formą świętowania - poza tym, że manifestowanie takich uczuć przeniosło się na areny sportowe. Słupik przytoczył tu przykład Barcelony, gdzie szczególnie silnie swój patriotyzm manifestują tam Katalończycy. "Urzędowo-akademijny" sposób świętowania zużył się Jak napisał na swojej stronie internetowej poseł <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-marek-plura,gsbi,1812" title="Marek Plura" target="_blank">Marek Plura</a>, ustanowienie 15 lipca 1920 r. przedwojennej autonomii woj. śląskiego, służy dziś m.in. zwolennikom autonomii regionów w Polsce do manifestowania swoich poglądów, co wynika z faktu, że ówczesne woj. śląskie rządziło się częściowo własnym prawem i skarbem. "Jednak istotniejszy od tego jest fakt, iż województwo nasze w tym czasie w ogóle powstało po raz pierwszy w Polsce i trwa do dziś, choć w zmiennej formule i w różnych granicach, tworząc wspólnotę nas - jego mieszkańców. Dlatego liczę na to, że wszyscy, którzy chcą współtworzyć naszą regionalną wspólnotę, wesprą naszą regionalną dumę i radość w Dziyń Ślónskij Fany, tak szczególny w tym roku - w czasie polskiej prezydencji" - zaznaczył Plura. Wielu wspiera regionalną dumę i radość Wobec małego dostępu na rynku do flag w śląskich barwach skrzyknięci przez Plurę wolontariusze rozdali ok. południa w centrum Katowic tysiąc wyprodukowanych własnoręcznie śląskich chorągiewek. Jeden z regionalnych dzienników przygotował dla czytelników chcących uczcić Dziyń Ślónskij Fany kwiat origami w śląskich barwach.