- To są dwie samiczki, które - nie wiemy jak - straciły matki. Błąkały się osierocone. Zostały odłowione i przekazane pod troskliwą opiekę pracowników Pogotowia Leśnego w Mikołowie -powiedział Mażul. W pogotowiu rysie były leczone i karmione. Gdy wydobrzały - wróciły do Babiogórskiego Parku Narodowego. Maciej Mażul powiedział, że kilka pierwszych tygodni spędziły w leśnej wolierze, by przyzwyczaiły się do naturalnego środowiska. Teraz zostały wypuszczone. Rysie mają założone specjalne obroże z nadajnikami. Dzięki nim wiadomo, gdzie przebywają. Marcin Trybała z Babiogórskiego Parku Narodowego powiedział, że zwierzęta przebywają na polsko-słowackim pograniczu. - Akurat w środę przebywały po słowackiej stronie - powiedział. W Polsce żyje obecnie około dwustu rysiów. Zdaniem Trybały, w okolicach Babiej Góry, łącznie z obecnie wypuszczonymi, bytuje 5-6 sztuk tych zwierząt.