Odbyły się w dwóch turach. Po drugiej Barciś spieszył się do Zebrzydowic, gdzie... wsiadł do pociągu do Warszawy. Artur Barciś to kolejny aktor, który dzielił się wskazówkami dotyczącymi aktorstwa z młodzieżą. Cykl zapoczątkowany 10 lat temu przez Andrzeja Łyżbickiego, dyrektora Teatru im. A. Mickiewicza w Cieszynie okazał się strzałem w dziesiątkę. - Warsztaty są bardzo popularne. Jest grupa osób, która chce robić teatr, i taka, która chce udzielać wskazówek. Oryginalność naszego pomysłu polega na tym, że uwagi fachowca słucha sala, na której siedzi 600 osób - powiedział Łyżbicki. Warszawski aktor cieszyńską młodzież nie tylko uczył, ale także bawił. Sala co chwilę wybuchała śmiechem. - Najważniejsze to być wiarygodnym. Jeżeli grasz, musisz być prawdziwy. Jak grasz fałszywie, to widz wam nie uwierzy. Z tym jest zawsze problem, dlatego jest tak mało dobrych aktorów - mówił do młodzieży. Później już na spokojnie, tłumaczył, że absolutnie nie chciał oceniać kolegów po fachu, tylko przekazać młodym podstawy aktorstwa. Artur Barciś, znany ostatnio z serialu "Doręczyciel", przyznał, że zamarzył o aktorstwie, żeby wybić się wybić się ponad przeciętność, wyróżniać z się z tłumu. Młodzież była zachwycona dwugodzinnym spotkaniem. Licealiści z "Osucha" specjalnie na warsztaty przygotowali scenkę ze "Świętoszka". - Pan jest bardzo miły. Stresowaliśmy się, co to będzie. Mieliśmy obawy, że się z nas będzie śmiał - mówiła za kulisami licealistka. - Jest całkiem życzliwy, a przede wszystkim bardzo dowcipny - dodała jej koleżanka. Do tej pory warsztaty na deskach cieszyńskiego teatru prowadzili między innymi Anna Seniuk, Emilia Krakowska, Adam Hanuszkiewicz i Krzysztof Kolberger. - Jest dużo nazwisk, z którymi chcemy podjąć współpracę - dodał Andrzej Łyżbicki. STELA