Jeden z zatrzymanych, 20-latek, twierdzi, że jest arcybiskupem sekty satanistycznej i prowadził werbowanie nowych członków. Pomagał mu w tym 17-latek. Zatrzymani wyjęli z jednego z grobów czaszkę i pomalowali ją czarna farbą. W mieszkaniu 20-latka policja znalazła m.in. czarną biblię i zdjęcia z mszy satanistycznych. Obaj młodzi mężczyźni przyznali, że mordowali zwierzęta ze szczególnym okrucieństwem. Zatrzymanych przesłucha dziś prokurator.