Młodszy aspirant Czesław Greń z ustrońskiej straży pożarnej poinformował, że poszkodowany został pasażer. Prócz niego w helikopterze był jego 16-letni syn oraz pilot. Oni wyszli z wypadku bez szwanku. Helikopter ma uszkodzone podwozie i śmigło. Lądując awaryjnie w przydomowym ogródku, maszyna uszkodziła także dach domu, ogrodzenie i samochód. Strażacy zabezpieczyli miejsce wypadku do czasu przyjazdu komisji lotniczej, która ustali przyczynę awarii.