Kobieta dobrze znała złodzieja, bo ten czasem przychodził do jej syna, żeby pomagać w drobnych pracach. Kilka dni temu 80-latka znów zauważyła go na swoim podwórku. Po pewnym czasie jednak mężczyzna zniknął, a wraz z nim przepadła także spawarka. 80-latka najpierw sama próbowała znaleźć zaginione urządzenie: sprawdziła każdy zakątek ogrodu. Jednak kiedy poszukiwania okazały się bezskuteczne, postanowiła pójść do pobliskiego skupu złomu, gdzie miała nadzieję znaleźć swoją zgubę. Intuicja jej nie myliła - kobieta właśnie tam znalazła spawarkę. Kobieta powiedziała pracownikom punktu skąd pochodzi ten przedmiot, a ci udzielili jej informacji o tym, za ile ktoś sprzedał spawarkę. Złodziej zarobił 130 złotych. Jednak kobieta na tym nie zakończyła swojego śledztwa i postanowiła sama poszukać podejrzanego mężczyznę. Wpadła na pomysł, że może on chcieć od razu wydać pieniądze, więc prosto ze punktu skupu złomu, poszła do pobliskiego sklepu. Intuicja i tym razem jej nie zawiodła - był tam poszukiwany przez nią złodziej. Kobieta sama go zatrzymała. Poprosiła też inne osoby, żeby zawiadomiły policjantów, a sama pilnowała złodzieja aż do przyjazdu patrolu.