Według mediów, tłem pobicia były porachunki pseudokibiców. Rzecznik policji w Rudzie Śląskiej asp. Arkadiusz Ciozak powiedział PAP, że do pobicia doszło we wtorek wieczorem w dzielnicy Orzegów. "Około 10 sprawców pobiło trzech młodych mężczyzn. Dwóch nastolatków i 26-latka, który doznał poważnych obrażeń. Jest w ciężkim stanie w jednym ze śląskich szpitali. Dwaj pozostali pokrzywdzeni nie wymagali hospitalizacji" - powiedział Ciozak. Bandyci posługiwali się pałkami i kijami bejsbolowymi, nie przestawiali bić i kopać swej ofiary nawet po tym, jak upadła na ziemię. Część sprawców była zamaskowana. Jak dowiedziała się PAP, zajście zarejestrowały kamery monitoringu. Nagrania są teraz analizowane. Dotychczas nie zatrzymano żadnego z napastników. Według regionalnej prasy, pobicie to efekt porachunków grup pseudokibiców Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów. "Nie udzielamy takich informacji" - oświadczył Ciozak.