W tej chwili na prawie 300 parafii szafarze są w ponad 50. Pierwsi pojawili się dekadę temu. Na co dzień pracują i zajmują się rodziną, w niedzielę i święta pomagają duchownym. Kandydaci - jak mówi ksiądz Tomasz Herc z radomskiej kurii - muszą spełniać określone wymogi. Przede wszystkim są to mężczyźni pomiędzy 35, a 65 rokiem życia, praktykujący katolicy, na których nie nałożono wcześniej żadnych kar kościelnych. Warunkiem koniecznym jest dobra opinia w środowisku, w którym żyją. Dobre chęci i wzorowe opinie to za mało. Kandydaci muszą odbyć specjalny, sześciotygodniowy kurs, zakończony rekolekcjami. Józef Witczak jest szafarzem w jednej z radomskich parafii. Jego zdaniem zajęcie, którego się podjął to wyróżnienie, ale i zobowiązanie. Zastępując księdza, odwiedza ludzi starych i chorych, którzy nie mogą uczestniczyć w niedzielnej mszy i przyjąć komunii świętej. Diecezjalne kursy dla kandydatów na szafarzy odbywają się co dwa lata. Najbliższy rozpocznie się w styczniu przyszłego roku.