Apel znalazł się w ogłoszonych w Genewie wnioskach końcowych agendy Narodów Zjednoczonych po analizie raportu Stolicy Apostolskiej o przestrzeganiu przez nią konwencji o zakazie stosowania tortur. Komitet genewski zwrócił się ponadto do Watykanu o informacje na temat postępowania prowadzonego w sprawie b. nuncjusza. Wcześniej Watykan publikując główne wnioski z raportu nie uwzględnił w swej nocie apelu agendy ONZ dotyczącego abpa Wesołowskiego, zdymisjonowanego przez papieża Franciszka w sierpniu zeszłego roku. Były nuncjusz został wtedy wezwany do Rzymu. Nie wiadomo, gdzie obecnie przebywa. Sprawa abpa Wesołowskiego była na początku maja przedmiotem dyskusji na forum ONZ-owskiego Komitetu Przeciwko Torturom. W związku z tą rutynową procedurą analizy raportu składanego przez każdego sygnatariusza konwencji stowarzyszenia ofiar księży - sprawców pedofilii zwróciły się do 10 ekspertów Narodów Zjednoczonych o uznanie takich czynów za torturę. Przy okazji dyskusji na tym forum Watykan podał publicznie pierwsze szczegóły sprawy byłego nuncjusza na Dominikanie. Stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w genewskiej siedzibie Narodów Zjednoczonych arcybiskup Silvano Tomasi pytany o arcybiskupa Wesołowskiego oświadczył: "Jeśli zarzuty zostaną uznane za wiarygodne, zostanie on osądzony na podstawie obowiązujących norm". Abp Tomasi przyznał, że jest opóźnienie w postępowaniu wobec polskiego hierarchy, prowadzonym w Watykanie, gdzie toczy się zarówno dochodzenie kanoniczne, jak i karne. - Niektóre dokumenty, o jakie wystąpił Watykan do sądu w Santo Domingo, nie zostały jeszcze przekazane - poinformował abp Tomasi, tłumacząc powody opóźnienia W styczniu o sprawę abpa Wesołowskiego zapytał delegację Watykanu, również kierowaną przez abpa Tomasiego, Komitet ONZ ds. Praw Dziecka z Genewy.