Tradycja mszy w tę świąteczną niedzielę nie przewiduje homilii ze względu na wielkanocne orędzie, które papież wygłasza po jej zakończeniu, z balkonu bazyliki Świętego Piotra. Jednak Franciszek ją wygłosił. Zadał pytanie: "Skoro Pan Zmartwychwstał, czemu dzieją się takie rzeczy? Czemu jest tyle nieszczęść, chorób, handel ludźmi, tyle wojen, zniszczenia, okaleczania, zemst i nienawiści. Gdzie jest Pan?". Następnie papież podkreślił: "Wczoraj zadzwoniłem do ciężko chorego chłopaka, światłego człowieka, inżyniera i rozmawiając z nim, by dać znak wiary, powiedziałem mu: nie ma wyjaśnienia dla tego, co przydarza się Tobie; popatrz na Jezusa na krzyżu, Bóg zrobił to ze swoim synem i nie ma wytłumaczenia". "A on mi odpowiedział: Tak, ale on zapytał syna, który się zgodził. A mnie nie zapytano, czy tego chcę. I to nas wzrusza" - dodał Franciszek. "Nikt z nas nie został zapytany: jesteś zadowolony z tego, co dzieje się na świecie? Jesteś gotów nieść ten krzyż?" - mówił papież. Wskazał, że Kościół wciąż mówi: "Zatrzymaj się, Jezus zmartwychwstał". Franciszek zauważył też, że ma to szczególne znaczenie w świecie, gdzie panuje mentalność odrzucania tych, którzy nie są przydatni. "Także my, kamyki na drodze, na tej ziemi bólu, tragedii, z wiarą w zmartwychwstałego Chrystusa mamy znak pośród tylu katastrof; sens, by sięgać dalej wzrokiem, by mówić, aby nie patrzeć w mur, bo za nim jest horyzont" - powiedział papież. Zachęcił wiernych do refleksji nad codziennymi problemami, chorobami, wojnami i ludzkimi tragediami oraz do tego, by w ich obliczu powtarzać: "nie wiem, jak to się wszystko dzieje, ale jestem pewien, że Chrystus zmartwychwstał". Na mszę przybyły tysiące ludzi. W rejonie Watykanu wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa i drobiazgowe kontrole. Plac przed bazyliką watykańską udekorowano 35 tysiącami kwiatów i innych roślin z Holandii. Tradycja przywożenia ich do Watykanu z tego kraju ma już ponad 30 lat. Po mszy Franciszek wygłosił z loggii bazyliki wielkanocne orędzie i udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi, czyli miastu i światu. Z Watykanu Sylwia Wysocka