Po południowej modlitwie Regina coeli Franciszek mówił wiernym zgromadzonym na placu Świętego Piotra o nadchodzących informacjach o kutrze pełnym imigrantów, który wywrócił się w Cieśninie Sycylijskiej podczas rejsu z Libii do Włoch. Wyrażam mój najgłębszy ból w obliczu tej tragedii i zapewniam o mojej modlitwie za ofiary i ich rodziny - powiedział papież, wskazując, że na morzu mogło zginąć kilkaset osób. Następnie zaapelował "do wspólnoty międzynarodowej, aby działała zdecydowanie i szybko, by nie dopuścić do powtórzenia się podobnych tragedii". - To są ludzie tacy, jak my, nasi bracia, którzy szukają lepszego życia, wygłodniali, prześladowani, ranni, wykorzystywani, ofiary wojen, szukają lepszego życia. Szukali szczęścia - mówił wyraźnie poruszony papież. Zachęcił wiernych do modlitwy w milczeniu za ofiary kolejnej tragedii na Morzu Śródziemnym. Po tych słowach na placu Świętego Piotra zapanowała cisza.