"Wymiana premiera w rządzie PiS to dobra zmiana na poziomie organizacyjnym" - mówi Roman Graczyk. Jego zdaniem Mateusz Morawiecki, który zostanie premierem ma lepsze niż Beata Szydło kontakty na świecie i w Europie. "A właśnie w tej dziedzinie Polska ma problemy" - uważa Roman Graczyk. Dodaje, że nowy premier i tak nie będzie samodzielny tylko ma działać w ramach mandatu, jaki został mu udzielony przez PiS. Zmiana na stanowisku premiera może się jednak okazać trudna do zaakceptowania dla polityków PiS, ponieważ Mateusz Morawiecki jest w partii nową osobą, a dodatku doradzał Donaldowi Tuskowi, kiedy ten był premierem. "Działacze PiS mogą mieć trudności z pogodzeniem się z tym, że Morawiecki obsadza stanowiska swoimi ludźmi. Z tym, że zajmują oni miejsca miejsca politykom PiS" - mówi Roman Graczyk. Trudno się także spodziewać, aby Mateusz Morawiecki na stanowisku premiera wzbudził aplauz twardego elektoratu PiS. "Dla większości wyborców tej partii Beata Szydło to uosobienie wszystkiego pozytywnego, co zrobił PiS. Cieszyła się dobrymi notowaniami i była także dobrze postrzegana w mediach" - dodaje Roman Graczyk. Jego zdaniem wyborcy PiS mogą mieć trudności ze zrozumieniem, dlaczego w czasie środowej debaty nad wotum nieufności dla rządu Beata Szydło była wychwalana, a wieczorem okazało się, że nie będzie już stać na czele rządu. "To dysonans, trudny do zrozumienia dla wyborcy PiS" - twierdzi Roman Graczyk.