Dodał, że Putin w białych rękawiczkach - cudzymi rękoma poprzez separatystów - próbuje rozwalić kraj i nie dopuścić do wyborów prezydenckich i ten cel - jak ocenił Zwiefka - może zostać zrealizowany. Bruksela rozszerzyła sankcje dyplomatyczne w związku z kryzysem na Ukrainie i grozi Rosji kolejnymi.Do czarnej listy liczącej 48 nazwisk dopisano 13 osób. Będą one miały zakaz wjazdu do Unii, a ich aktywa finansowe w Europie zostaną zablokowane. Decyzja o rozszerzeniu dziś sankcji dyplomatycznych była spodziewana. Teraz Unia zagroziła ich zaostrzeniem i wprowadzeniem restrykcji gospodarczych. Może to nastąpić, jak powiedział szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, gdyby przeszkadzano w wyborach prezydenckich na Ukrainie 25 tego miesiąca. W podobnym tonie wypowiadał się niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier. - Jeśli wybory prezydenckie 25 maja nie odbędą się, wtedy Unia będzie musiała porozmawiać o dalej idących sankcjach - dodał. Na restrykcje gospodarcze do tej pory zgody nie było wśród unijnych krajów, bo część obawia się, że negatywne skutki będą zbyt kosztowne.