Jak ocenił Miller na piątkowej konferencji prasowej, sytuacja na Ukrainie jest bardzo poważna. - Pojawiają się siły skrajne, które są niewątpliwie bardzo groźne dla spoistości wewnętrznej Ukrainy i jej przyszłości - dodał szef Sojuszu.Dlatego też - jak poinformował - w przyszłym tygodniu z inicjatywy Sojuszu na Ukrainę udaje się delegacja europejskiej lewicy - ugrupowań skupionych w Partii Europejskich Socjalistów. PES to druga po chadeckiej Europejskiej Partii Ludowej największa w Unii rodzina partii politycznych. Jej przedstawiciele zasiadają też w europarlamencie. W składzie delegacji znajdą się m.in. politycy z Czech, Niemiec, Holandii i Francji. SLD ma reprezentować Weronika Marczuk - prezes Towarzystwa Przyjaciół Ukrainy i kandydatka Sojuszu w majowych wyborach do PE. "Ta grupa spotka się z władzami Ukrainy, przedstawicielami różnych partii politycznych. Będziemy starali się przekonywać wszystkie strony ukraińskiego konfliktu, że eskalacja przemocy do niczego nie prowadzi" - powiedział Miller. W antyrządowych zamieszkach w Kijowie zginęło dotąd pięciu demonstrantów. Do starć z oddziałami specjalnymi milicji Berkut dochodzi od niedzieli w rejonie dzielnicy rządowej.