Podczas rozmowy telefonicznej z kanclerz Niemiec, Angelą Merkel, prezydent Władimir Putin powiedział, że kluczowe dla uwolnienia grupy obserwatorów OBWE jest rozpoczęcie dialogu na Ukrainie, zakończenie przemocy i wycofanie się wojsk rządowych z południowo-wschodniej części kraju. Rzecznik Białego Domu Jay Carney powiedział dziennikarzom, że żądanie przekazane Angeli Merkel było "dość niezwykłe". Jak dodał, domaganie się, by Ukraina wycofała swoje wojska z części swojego terytorium, jest "absurdalne".W grupie osób porwanych 25 kwietnia w Słowiańsku są międzynarodowi eksperci wojskowi OBWE - trzech Niemców, Polak, Czech, Duńczyk i niemiecki tłumacz oraz pięciu ukraińskich wojskowych. Wczoraj pełniący obowiązki prezydenta Ołeksandr Turczynow przyznał, że władze w Kijowie nie kontrolują sytuacji w dwóch obwodach na wschodzie kraju - ługańskim i donieckim. Jak mówił, możliwe są prowokacje w kolejnych 6 regionach.