W spotkaniu udział wzięli m.in. b. prezydent <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-aleksander-kwasniewski,gsbi,1492" title="Aleksander Kwaśniewski" target="_blank">Aleksander Kwaśniewski</a>, b. premier <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wlodzimierz-cimoszewicz,gsbi,1395" title="Włodzimierz CImoszewicz" target="_blank">Włodzimierz Cimoszewicz</a>, szef PiS Jarosław Kaczyński, lider PSL, wicepremier Janusz Piechociński, szef SLD <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-leszek-miller,gsbi,1493" title="Leszek Miller" target="_blank">Leszek Miller</a>, lider Twojego Ruchu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-janusz-palikot,gsbi,3178" title="Janusz Palikot" target="_blank">Janusz Palikot</a>, lider Solidarnej Polski <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-zbigniew-ziobro,gsbi,1525" title="Zbigniew Ziobro" target="_blank">Zbigniew Ziobro</a>, b. szef PE Jerzy Buzek, b. minister spraw zagranicznych Adam D. Rotfeld oraz szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. Obecni byli również szefowie resortów: spraw zagranicznych, obrony narodowej, spraw wewnętrznych. Tematem narady była sytuacja na Ukrainie po zezwoleniu przez rosyjską Radę Federacji na użycie Sił Zbrojnych FR na terytorium Ukrainy. O tę zgodę zwrócił się prezydent Rosji Władimir Putin, uzasadniając to potrzebą normalizacji sytuacji społeczno-politycznej. W sobotę Donald Tusk oświadczył, że Europa i świat nie będą tolerowały aktów agresji czy interwencji. Premier podkreślił, że presję na rzecz utrzymania pokoju należy wywierać nie na Ukrainę, a przede wszystkim na Rosję. - Świat stanął na krawędzi konfliktu, którego skutków dzisiaj jeszcze nie dostrzegamy, bo trudno sobie wyobrazić te dramatyczne scenariusze, które mogą być konsekwencją tego konfliktu - powiedział premier. Podkreślił, że "trzeba bardzo wyraźnie dać sygnał stronom w ten konflikt zaangażowanym, że Europa i świat nie będą tolerowały żadnych aktów agresji czy interwencji". - A przecież wszyscy czujemy jak blisko tego czarnego scenariusza Europa, ten region Europy, stanął - mówił w sobotę Tusk.