"Niezawisimaja Gazieta" przypomina, że z inicjatywy prezydenta przyjęto na Ukrainie ustawy ograniczające wolności obywatelskie. "Nowe prawo doprowadzi do tego, że ten kraj będzie mniej demokratyczny niż Rosja czy Białoruś" - twierdzi rosyjski dziennik. Takie rozwiązania ustawowe akceptują mieszkańcy wschodnich regionów, ale protestują przeciwko nim Ukraińcy z centralnej części kraju i Zachodu - dodaje gazeta. W opinii ekspertów, te różnice mogą doprowadzić do rozpadu państwa. "Sytuacja na Ukrainie jest wybuchowa"- twierdzi cytowana przez dziennik socjolog Irina Biekieszkina. Według niej, Ukraina mocno wyróżnia się na tle innych państw regionu. "Na Białorusi funkcjonuje spokojna dyktatura, w której nie ma już prawie opozycji. W Rosji reżim jest tak silny, że nie musi obawiać się o wynik kolejnych wyborów. Natomiast nad Ukrainą zawisła groźba krwawego dyktatu" - ostrzega Biekieszkina.