W czwartek w Mińsku odbyły się kolejne obrady trójstronnej grupy kontaktowej ds. uregulowania konfliktu w Donbasie. Jak powiedział Sajdik, cytowany przez Biełorusskije Nowosti, strony negocjacji po raz kolejny wyraziły swoje stanowisko w sprawie wyborów, które w samozwańczych republikach na południowym wschodzie Ukrainy zorganizowali kontrolujący je prorosyjscy separatyści. "Moje stanowisko w tej sprawie jest znane i pozostaje niezmienne" - powiedział. Wyborów nie uznał Kijów - który uważa ich organizację za przestępstwo - ani państwa zachodnie. Według Rosji nie były one sprzeczne z porozumieniami z Mińska. Sajdik wyraził nadzieję, że wkrótce "zobaczymy światełko na końcu tunelu" w kwestii wymiany jeńców pomiędzy separatystami a władzami ukraińskimi. "O rzeczywistym postępie, niestety, nie może na razie być mowy" - oświadczył. Przypomniał, że proces uregulowania sytuacji w Donbasie będzie tematem spotkań w Berlinie i w Wiedniu w przyszłym tygodniu. 26 listopada w niemieckiej stolicy odbędzie się spotkanie w formacie czwórki normandzkiej - Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec. Według zapowiedzi strony ukraińskiej spotkanie odbędzie się na poziomie dyrektorów politycznych. 29 listopada w Wiedniu kwestie konfliktu na południowym wschodzie Ukrainy będą omawiane podczas posiedzenia Rady Stałej OBWE. Trójstronna grupa kontaktowa ds. uregulowania sytuacji w Donbasie, regularnie spotykająca się w białoruskiej stolicy, składa się z przedstawicieli Ukrainy, Rosji i OBWE. Dodatkowo w jej spotkaniach uczestniczą przedstawiciele rebeliantów kontrolujących niektóre powiaty obwodów donieckiego i ługańskiego. Kolejne spotkanie grupy kontaktowej zaplanowano na 4 grudnia. Z Mińska Justyna Prus (PAP)