Unijni przywódcy zaprosili prezydenta Ukrainy na spotkanie, na którym podsumowano ustalenia rozmów pokojowych w Mińsku.Prezydent Ukrainy skarżył się, że strona rosyjska zażądała niemal 70 godzin na wcielenie planu zawieszenia broni.Po 16-godzinnych negocjacjach w Mińsku <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wladimir-putin,gsbi,9" title="Władimir Putin" target="_blank">Władimir Putin</a> podkreślał, że obie strony konfliktu powinny zachować rozsądek i nie dopuścić do dalszego rozlewu krwi na wschodzie Ukrainy.W zawieszenie broni zdają się nie wierzyć separatyści. Jeden z rebeliantów w rozmowie z reporterem CNN powiedział, że jedyną drogą do rozwiązania konfliktu jest wycofanie się wojsk ukraińskich z terenów Donieckiej Republiki Ludowej.