"Mamy nadzieję, że będzie to możliwe w sobotę" - powiedział wicedyrektor Centrum Zapobiegania Konfliktom OBWE Claus Neukirch, występując w programie informacyjnym ZiB24 austriackiej telewizji publicznej ORF. Dodał, że OBWE nie jest partnerem w rozmowach z separatystami, gdyż uprowadzeni nie są członkami misji obserwacyjnej OBWE, lecz bilateralnej misji, podjętej pod kierownictwem centrum weryfikacyjnego Bundeswehry na zaproszenie ukraińskiego rządu. Dlatego rokowania będą prowadzone za pośrednictwem Niemiec - zaznaczył Neukirch. Według Neukircha, incydent ten nie wywarł wpływu na działalność misji obserwacyjnej OBWE na Ukrainie. "Nasza misja jest w każdym razie kontynuowana" - powiedział. Misja OBWE na Ukrainie pomaga władzom tego kraju we wprowadzeniu w życie porozumienia z Genewy, gdzie szefowie dyplomacji Ukrainy, USA, UE i Rosji ustalili wspieranie przez nie działań na rzecz deeskalacji konfliktu we wschodnich regionach. Prorosyjscy separatyści uprowadzili w piątek w Słowiańsku we wschodniej Ukrainie autobus z siedmioma międzynarodowymi obserwatorami wojskowymi - trzema Niemcami, Polakiem, Czechem, Szwedem i Duńczykiem - oraz niemieckim tłumaczem.