Ma się tam dziś zebrać kilkuset opłaconych, wyszkolonych bojówkarzy, którzy przypuszczą szturm na budynki rządowe. Dla postronnych obserwatorów ma to wyglądać na atak w wykonaniu działaczy Majdanu, niezadowolonych z działań władz. Prawdziwą intencją będzie jednak sparaliżowanie prac rządu w czasie, gdy prowadzi on szeroko zakrojoną operację antyterrorystyczną na wschodzie i południu kraju.