"Po raz pierwszy wszystkie obwody Ukrainy poparły jednego polityka. To bezprecedensowy sukces i wielki kredyt zaufania ze strony mieszkańców. To mandat dla fundamentalnych zmian we wszystkich sferach, na które czeka nasz naród, to potencjał politycznej konsolidacji i podstawa szerokiego wsparcia międzynarodowego. Reformy powinny rozpocząć się niezwłocznie" - napisał Juszczenko. Były prezydent, który pełnił funkcję głowy państwa w latach 2005-2010, zaznaczył, że niedzielne wybory odbyły się w bardzo trudnym okresie walki o Ukrainę jako niezależne, europejskie państwo, ale odbyły się zgodnie z prawem, w sposób demokratyczny i "zakończyły się czystym zwycięstwem". Według Juszczenki wyniki głosowania świadczą o wielkim potencjalne dla jedności Ukrainy. "Ludzie wybrali demokrację i wolność, europejski kurs, przezwyciężenie kryzysu w gospodarce, walkę z korupcją, aktywny dialog z zachodnimi partnerami i szacunek w świecie" - ocenia były prezydent, podkreślając, że na nowym szefie państwa spoczywa ogromna odpowiedzialność za spełnienie tych pragnień i ma on na to niewiele czasu. Na zakończenie Juszczenko wyraża przekonanie, że Ukraina z Poroszenką wyjdzie z wszystkich prób silna, niezależna, integralna terytorialnie i zajmie godne miejsce w Europie i świecie. Z danych przekazanych przez Centralną Komisję Wyborczą po podliczeniu danych z 75,08 proc. protokołów wyborczych wynika, że Poroszenko zdobył 53,89 proc. głosów w niedzielnych wyborach prezydenckich na Ukrainie. Drugie miejsce zajmuje była premier Julia Tymoszenko, którą poparło 13,13 proc. wyborców. Z Kijowa Małgorzata Wyrzykowska