"Ostatecznie jest to (obecna sytuacja) efekt porażki rządu, jeśli chodzi o działania demokratyczne", angażowanie się w dialog i walkę z korupcją na Ukrainie - ocenił Gorbaczow podczas międzynarodowego forum w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.Według ostatniego przywódcy Związku Radzieckiego główną przyczyną zamieszek na Ukrainie było "przerwanie pieriestrojki". Gorbaczow nawiązał tu do swych reform politycznych i procesu demokratycznego w dawnym ZSRR z końca lat 80. Trwające od trzech miesięcy antyrządowe protesty na Ukrainie przerodziły się w zamieszki i starcia z milicją, w których zginęło kilkadziesiąt osób. W sobotę Rada Najwyższa Ukrainy odsunęła od władzy prezydenta Janukowycza i wyznaczyła datę wcześniejszych wyborów prezydenckich na 25 maja. Parlament uznał, że dotychczasowy szef państwa "samowolnie odsunął się od wypełniania obowiązków". Parlament wprowadził również w życie ustawę o powrocie do konstytucji w kształcie z 2004 roku. Ta ustawa zasadnicza ogranicza kompetencje prezydenta, a rozszerza - parlamentu. W zgodnej opinii zachodnich ekspertów za prezydentury Janukowycza Ukraina stała się krajem przeżartym korupcją, znacznie została też ograniczona wolność prasy. Istotą pieriestrojki zainicjowanej w 1985 roku przez Gorbaczowa była demokratyzacja życia politycznego i ustroju państwowego ZSRR. W konsekwencji doprowadziło to do krachu systemu komunistycznego, demontażu ZSRR i rozpadu Układu Warszawskiego. 82-letni Gorbaczow uważa, że współczesna Rosja jest daleka od ideału, o którym marzył. W jego opinii, obecne władze na Kremlu odeszły od zapoczątkowanych przez niego demokratycznych reform.