Hollande oświadczył, że rosyjski pokaz siły i ingerencja w wewnętrzne sprawy Ukrainy przypominają epokę, która - jak myślał - już dawno się skończyła. Powtórzył, że Unia Europejska musi zrobić wszystko - z nałożeniem sankcji na Rosję włącznie - by wymusić poszanowanie integralności terytorialnej Ukrainy i doprowadzić w tym kraju do wolnych wyborów pod kontrolą międzynarodową. Co chce obiecać kanclerz Merkel Putinowi Wielu komentatorów zauważa jednak, że podkreślenie przez Hollande’a historycznych związków Ukrainy z Rosją stanowi swego rodzaju zmianę tonu. Według przecieków do mediów, prezydenta Francji skłoniła do tego niemiecka kanclerz <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-angela-merkel,gsbi,1019" title="Angela Merkel" target="_blank">Angela Merkel</a>, która chce obiecać Putinowi, że przystąpienie Rosji do negocjacji nie będzie się łączyło z upokorzeniem lokatora Kremla na scenie międzynarodowej. Znany francuski historyk i politolog Alexandre Adler zasugerował na antenie nadsekwańskiej stacji telewizyjnej LCI, że z Putinem należy postępować jak z "nieobliczalnym bachorem", który czeka, aż zostanie uznany przez dorosłych za pełnoprawnego partnera, z którym trzeba się liczyć. Putin pokazał już swoją "siłę" Według Adlera będzie można wymóc na Putinie większe ustępstwa i uniknąć przelewu krwi sugerując, że pokazał już swoja "siłę", ale teraz nadszedł już czas, by - nie tracąc twarzy - zmienił swoje postępowanie. <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/marek-gladysz" target="_blank"></a> <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/marek-gladysz" target="_blank">Marek Gładysz</a>