W oświadczeniu tym rosyjski minister spraw wewnętrznych Władimir Kołokolcew oferuje pomoc szefowi MSW Francji Bernardowi Cazeneuve. "W imieniu pracowników MSW Federacji Rosyjskiej przesyłam słowa wsparcia francuskim kolegom w związku z tragicznymi zdarzeniami we Francji...Zapewniam Państwa o gotowości dalszej współpracy w walce z przestępczością i terroryzmem" - głosi oświadczenie. Poza tym w oświadczeniu dodano, że na znak solidarności z francuskimi policjantami rosyjscy kynolodzy przekazują Francuzom szczeniaka owczarka policyjnego, który, jak napisano, "będzie mógł zająć miejsce suczki Diesel". Siedmioletnia suka Diesel (belgijski pies pasterski), która pomagała funkcjonariuszom w środowej obławie w Saint-Denis na przedmieściach francuskiej stolicy, zginęła w następstwie strzelaniny. Po zamachach w Paryżu sprzed tygodnia, w następstwie których śmierć poniosło 130 osób, a ponad 350 zostało rannych, prezydenci Rosji i Francji <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wladimir-putin,gsbi,9" title="Władimir Putin" target="_blank">Władimir Putin</a> i Francois Hollande zgodzili się we wtorek w rozmowie telefonicznej na ściślejszą koordynację działań wywiadów i sił zbrojnych swych krajów w walce z Państwem Islamskim. IS przyznało się do zamachów w Paryżu, a wcześniej - do spowodowania 31 października katastrofy rosyjskiego samolotu w Egipcie, która kosztowała życie 224 osób.