- Wszystko, co na temat potrzeby walki z terroryzmem trzeba było powiedzieć na tym szczeblu powiedzieliśmy już po ataku paryskim. Atak w Kopenhadze, teraz atak w Tunezji nie zmienia naszego podejścia - powiedział Tusk dziennikarzom w Brukseli, gdzie po południu rozpoczyna się szczyt UE. Jak dodał, nie potrzeba więcej manifestów, a raczej przyspieszenia prac nad pakietem, o którym rozmawiano na poprzedniej Radzie Europejskiej. W lutym przywódcy krajów unijnych podkreślili konieczność lepszej implementacji i wykorzystania instrumentów do zwalczania terroryzmu, które UE już ma, ale z których do tej pory nie zawsze korzystała. Opowiedzieli się też za przyjęciem dyrektywy w sprawie wymiany danych pasażerów samolotów i statków (tzw. PNR - Passenger Name Records), nad którą pracuje Parlament Europejski. Tusk mówił też o sytuacji na Ukrainie. Według niego UE powinna utrzymać sankcje gospodarcze wobec Rosji do czasu pełnego wdrożenia porozumienia o zawieszeniu broni na wschodniej Ukrainie, uzgodnionego w lutym w Mińsku.