- Na oddziale są dwie Polki, czują się dobrze. W poniedziałek zdecydujemy, czy będzie można je wypisać - powiedział Chedlie Dziri, ordynator oddziału chirurgii szpitala w Tunisie. - Być może już za dwa dni będziemy mogli pozwolić im na powrót do Polski - dodał.Tunezyjscy lekarze nie ujawniają jednak, jaki jest stan polskich pacjentek. Wiadomo, że obie miały rany postrzałowe, przeszły operacje. Jedna z nich była operowana w piątek. MSZ już zapowiedziało, że kobiety zostaną przetransportowane do Polski wojskowym samolotem. Zobacz nasz <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raport-zamach-w-tunezji/" target="_blank">RAPORT SPECJALNY: ZAMACH W TUNEZJI</a>