Według nich zabici to sześciu mężczyzn - pięciu Niemców i polski kierowca ciężarówki - oraz trzy Niemki, Czeszka, Izraelka i Włoszka. Senator (minister) spraw wewnętrznych w rządzie krajowym Berlina Andreas Geisel powiedział, że spośród 14 osób, które doznały w zamachu bardzo ciężkich obrażeń, kilka jest nadal w stanie zagrożenia życia. Nikt z prowadzących na jarmarku działalność handlową nie został poszkodowany na zdrowiu - poinformowało ich branżowe stowarzyszenie.