Władze centralne Niemiec krytykowane były za brak godnego upamiętnienia osób, które zginęły bądź zostały ranne w zamachu w grudniu na Breitscheidplatz w centrum stolicy Niemiec. Upamiętnienia w Bundestagu domagały się berlińskie struktury CDU. "Atak na jarmark bożonarodzeniowy w sercu niemieckiej stolicy był atakiem na cały kraj. Dlatego niemiecki Bundestag jest najwłaściwszym miejscem dla uczczenia ofiar" - powiedział poseł CDU Kai Wegner. Na brak empatii ze strony władz skarżyły się rodziny poszkodowanych. W najbliższy czwartek hołd ofiarom odda Izba Deputowanych, regionalny parlament Berlina. 19 grudnia 2016 roku Tunezyjczyk Anis Amri porwał ciężarówkę i po zastrzeleniu polskiego kierowcy Łukasza Urbana wjechał nią w tłum na jarmarku bożonarodzeniowym w centrum Berlina. W zamachu zginęło 12 osób, a ponad 50 zostało rannych. Terrorystę, który zbiegł z miejsca przestępstwa, zastrzelili cztery dni później w Mediolanie włoscy policjanci.